środa, 18 września 2013

Tajemniczy ogród... - tak, to też w Rybotyczach!

"Mary wsunęła ręce pod liście i poczęła je rozgarniać na boki. Gęsto wiszący bluszcz tworzył jakby luźną, powiewną zasłonę, chociaż część gałęzi pięła się na drzewo i po żelazie. Serce dziewczynki poczęło bić jak młotem, a ręce drżeć ze szczęścia i podniecenia. A rudzik śpiewał i ćwierkał dalej, tak przechylając główkę, jakby i on czuł się podniecony. 
Mary poczuła pod ręką kwadratowy, żelazny zamek z otworem na klucz". 
(Frances Hodgson Burnett - Tajemniczy ogród)





Fot. Jan Zawadiak - bardzo dziekuję za udostępnienie zdjęć.


4 komentarze:

  1. Przepiękne zdjęcia, wejście jakby rzeczywiście do "tajemniczego ogrodu"; czy to w Rybotyczach takie cudeńka?
    chyba tak, bo górki w tle; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze tylko wiosny do komplety brakuje. Piękna ta bukowa brama (w pierwszej chwili myślałem że to graby)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...