Historia, mieszkańcy, przyroda - Rybotycze i Borysławka.
Właśnie wróciłam z tej wiosny, widziałam na własne oczy; wszystkie go dobrego w Nowym Roku, pozdrawiam.
Dziękuję bardzo:) Wielu pięknych chwil w nowym roku życzę:)
Zima bez śniegu. Pamiętam tą z 1979 w Rybotyczach gdy jako przedszkolak odwiedzałem dziadków. Śniegu było chyba z 1 m. Wtedy jadłem pierwszy raz chleb z domowego pieca babci, ponieważ na kupno w sklepie nie można było liczyć z braku dojazdu.
Właśnie wróciłam z tej wiosny, widziałam na własne oczy; wszystkie go dobrego w Nowym Roku, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Wielu pięknych chwil w nowym roku życzę:)
UsuńZima bez śniegu. Pamiętam tą z 1979 w Rybotyczach gdy jako przedszkolak odwiedzałem dziadków. Śniegu było chyba z 1 m. Wtedy jadłem pierwszy raz chleb z domowego pieca babci, ponieważ na kupno w sklepie nie można było liczyć z braku dojazdu.
OdpowiedzUsuń