"Chciałem
serdecznie podziękować Pani za umożliwienie kontaktu z Pani babcią - Haliną
Fajfer. W dniach 14-15.06.2015 r. wraz z przyjaciółmi przyjechałem na spotkanie z
Panią Haliną do miejscowości Rybotycze. Pani Halina opowiedziała nam historię
wsi Borysławka, ale największym zaskoczeniem dla nas było to, że Pani Halina
znała osobiście Babcię oraz Dziadka moich przyjaciół. Pani Halina mimo
sędziwego wieku poszła z nami, aby pokazać nam miejsce, gdzie mieszkali krewni
moich przyjaciół.
Dzień ten dla wnuczek, obecnie mieszkanek Lwowa - był wielkim
przeżyciem, co można było odczytać na ich twarzach. Następnego dnia wybraliśmy
się na cmentarz w Borysławce. Idąc pieszo spotkało nas miłe zaskoczenie. Jadący
traktorem - leśną drogą - mieszkaniec zaproponował nam podwiezienie na cmentarz,
z czego skorzystaliśmy. Pan ten miał na imię Zbyszek, towarzyszył nam w czasie
odnajdowania mogił i tu znowu zaskoczenie - wnuczki odnalazły mogiły swoich
pradziadków i dalszych kuzynów, na
których zapaliły znicze. Wnuczki nie kryły wzruszenia, czego wyrazem były łzy,
co i Mnie się udzieliło.
Spełniło się - odnalazły mogiły pradziadków i
kuzynów.
Po opadnięciu emocji wnuczki powiedziały Mi, że był to
jeden z najpiękniejszych dni w ich życiu, bo poznały miejsce skąd wywodzą się
ich korzenie".
PS Bardzo się cieszę, że istnienie bloga okazało się pomocne:)
Piękna historia
OdpowiedzUsuń