niedziela, 25 marca 2012

Stadnicki kontra Opaliński, cholera i świetni szewcy

Mieczysław Orłowicz w swoim przewodniku wydanym w 1917 r. zawarł kilka ciekawych informacji odnośnie historii Rybotycz. 


Na uwagę zasługują dane odnośnie struktury narodowościowej mieszkańców, wskazujące, że najmniejszą grupę ludności stanowili Polacy. Zastanawiające jest również stwierdzenie, że "Ludność tutejsza jest pochodzenia tatarskiego, podobnie jak i w Posadzie Rybotyckiej". Autor informuje również o epidemii cholery, która zdziesiątkowała mieszkańców w 1915 r.

"Rybotycze, miasteczko w dolinie górnego Wiaru, 301 m. n. n. 18 km na zachód od Niżankowic, liczy 1500 mieszkańców w czem 170 Polaków, 850 Rusinów i 480 Żydów. Należały z początkiem XVII. w do Tomasza Drohojowskiego, starosty przemyskiego, a po jego śmierci przeszły na Dyabya Stadnickiego z Łańcuta. Ten w r. 1608, gdy Łukasz Opaliński spalił Łańcut, przeniósł się do tutejszego zamku, gdzie się przez dwa lata przygotowywał do zemsty i gromadził wojska. 


W r. 1609 bawili tu nawet u niego delegaci króla by go pojednać z Opalińskim lecz on odrzuciwszy układy, napadł na ludzi Opalińskiego i wielu ich pojmał lub pozabijał,  co w roku 1610 życiem przypłacił.

Po Stadnickich przeszły Rybotycze na Osolińskich. Po zamku pozostały nieznaczne ruiny, widoczne przy wjeździe do miasta od str. Niżankowic. Piwnice zamkowe są obecnie używane na fundamenta stajni, a niedawno znaleziono tu star zbroje. Z tyłu resztki dwóch baszt i muru. Ludność tutejsza jest pochodzenia tatarskiego, podobnie jak i w Posadzie Rybotyckiej. Od dawna słynie miasteczko z wyrobu obuwia. Kościół murowany z r. 1868, 1896 odnowiony. W czasie obecnej wojny prawie cale miasteczko wraz z cerkwią zostało spalone – pozostało tylko kilka starych drewnianych dworków -  ludność w połowie wymarła w lecie 1915 na cholerę. Śliczne położenie w  dolinie górnego Wiaru, którędy przez Łodzinkę biegnie bardzo ładny gościniec do Birczy . Na południe od od Rybotycz wznosi się góra Karasin (555 m.) na północ za Kopysnem Kopystańka (541 m.) W okolicy wielkie lasy".



Źródło - Mieczysław Orłowicz,  Ilustrowany przewodnik po Przemyślu i okolicy: z planem miasta, mapką okolicy i 63 ilustracyami w tekście, Przemyśl 1917



1 komentarz:

  1. Joanno, a my właśnie dziś wracaliśmy do domu "bardzo ładnym gościńcem" przez Łodzinkę, za nami przecudne pagóry Pogórza, potem przez Krępak i na Hutę Brzuską. Czytałam gdzieś o wołoskim pochodzeniu mieszkańców Rybotycz, wędrowali oni łukiem Karpat aż do Podhala, może i tu się zatrzymali? niech ten temat zgłębiają historycy; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...